- 'NIE MOGĘ JUŻ DŁUŻEJ TEGO ZNIEŚĆ!' krzyknęłaś na Harrego, a łzy same spływały po twojej twarzy. Spotykaliście się od trzech lat i do tej pory bardzo dobrze wam się układało, ale dziś rano zobaczyłaś w gazecie zdjęcia Harrego jak całuje inną dziewczynę. - 'Była pijana, to nie moja wina! Próbowałem ją odepchnąć, ale nie chciała mnie puścić! Proszę [twoje imie] nie odchodź!' Harry ze łzami w oczach chwycił cię za rękę co spowodowało, że torba wypadła ci z niej. - 'Przykro mi, ale muszę. Nie mogę tak dłużej.' powiedziałaś biorąc torbę z ubraniami i resztą swoich rzeczy. - 'Jesteśmy stworzeni dla siebie, nie możesz tak po prostu teraz odejść! Te trzy lata nic dla ciebie nie znaczą?! powiedział Harry zachowując się coraz bardziej jak szaleniec. - 'a co jeśli nie jesteśmy Harry? co wtedy?' odparłaś. Harry nie wiedział co powiedzieć, po prostu usiadł na skraju łóżka wpatrując się w przestrzeń, a łzy spływały po jego policzkach. Ty w tym czasie pakowałaś swoje rzeczy. Pięć minut później wszystko co było ci potrzebne miałaś gotowe. Po resztę rzeczy zamierzałaś wrócić jutro. Po raz ostatni spojrzałaś na Harrego, a następnie udałaś się w kierunku drzwi od sypialni. Miałaś już nacisnąć na klamkę, ale Harry złapał cię za rękę, obrócił przodem do siebie i czule pocałował. Przez kilka pierwszych sekund nie oddałaś mu pocałunku, ale potem odwzajemniłaś go. - 'Tak bardzo mi przykro [twoje imię], naprawdę.' Harry wytarł łzy z twoich policzków. - 'Kocham cię. Od chwili gdy nasze oczy spotkały się po raz pierwszy wiedziałem, że jesteś tą jedyną.'. Spojrzałaś na niego i mogłaś z ręką na sercu powiedzieć, że był wyraźnie załamany i wszystko co powiedział było szczere. - 'Przykro mi, to moja wina. Jedyną osobą, która powinna tu kogoś przepraszać jestem ja.' powiedział. - 'Zaufaj mi Harry, że też cię bardzo kocham. I obiecuję, że nigdy cię nie opuszczę'. Starłaś ponownie łzy ze swoich policzków, chciałaś pocałować Harrego, ale zanim wasze usta spotkały się on uklęknął i wyszeptał - 'Wyjdziesz za mnie?' na tyle głośno byś mogła go usłyszeć. - 'Chcę z tobą być na zawsze, budzić się rano przy tobie, czuć twój zapach na poduszce, całować cię, mówić jak bardzo cię kocham, trzymać twoją rękę, grać dla ciebie na gitarze, oglądać z tobą milion razy twój ulubiony film, nosić cię na rękach, wracać do domu i widzieć twój piękny uśmiech, zasypiać przy tobie i ...' mówiąc to patrzył ci głęboko w oczy szukając w nich odpowiedzi. Pomogłaś mu wstać i przerwałaś mu jego wypowiedź pocałunkiem. - 'Czy to oznacza, że powiedziałaś tak?' zapytał bezczelnie...
~koniec
________________________________________________________________
kolejny aż przesłodzony imagine. mam nadzieje, że chce się wam jeszcze czytać te wypociny :)
wczoraj naszło mnie na przekazanie wam kilku słów:
robaczki pytajcie na http://ask.fm/MushroomMalik