niedziela, 3 lutego 2013

Zayn Imagine III


Około 9 rano obudził mnie znajomy dźwięk 'viva la vida' wydobywający się z mojego telefonu. Naprawdę nie byłam w dobrym nastroju, ponieważ doskwierał mi ból spowodowany miesiączkowaniem. Jęknęłam i przewróciłam się na bok by odebrać. Nie sprawdziłam nawet kto dzwoni tylko warknęłam - 'co?!' do osoby po drugiej stronie słuchawki, byłam zła, że zostałam obudzona. - 'Kotku wyluzuj, to tylko ja' uspokoił mnie mój chłopak Zayn. Znowu się położyłam i westchnęłam. - 'Przepraszam kochanie, nie czuję się najlepiej' powiedziałam zła na siebie, że wcześniej byłam niemiła. - 'czy to jest ten czas w miesiącu?' zapytał Zayn, jego głos był szorstki, ponieważ on również dopiero co się obudził. - 'Yeah' mruknęłam i przewróciłam się próbując znaleźć wygodną pozycję. - 'Będę za chwilkę kochanie, kocham cię, do zobaczenia wkrótce' powiedział zanim się rozłączył. Odłożyłam telefon, ponownie się przewróciłam na bok. Było pewne, że Zayn nie pojawi się tutaj wcześniej niż za godzinę i poszłam dalej spać. Przewróciłam się w jego stronę i delikatnie pocałowałam go w usta.

Zostałam obudzona przez silną parę ramion owiniętych wokół mojej talii. Odetchnęłam i poczułam wodę kolońską Zayna, Gucci, moją ulubioną. - 'cześć' powiedział zataczając dłonią kółka na moim brzuchu. - 'kupiłem pewne zaopatrzenie' powiedział uśmiechając się uroczo. Zaopatrzenie? pomyślałam siadając by zobaczyć co kupił. Wręczył mi reklamówkę i zaczęłam wyciągać rzeczy z środka. Kubełek lodów, czekolada, tampony, pudełko chusteczek i mój ulubiony film... - 'po co mi chusteczki?' zapytałam zmieszana. 'aw come on babe, oboje wiemy, że zawsze płaczesz podczas oglądania... zaśmiał się cicho. - 'dziękuję ci bardzo za to wszystko' powiedziałaś całując go w policzek. - 'czego sobie tylko zapragniesz piękna' zaśmiał się przytulając cię.
~koniec (:
______________________________________________________
Nastąpił jakiś przełom, napisałam coś w końcu od grudnia. Sandra kochanie wiem, że urodziny miałaś w grudniu, ale jak obiecałam, że napiszę tak słowa dotrzymuję i tobie właśnie go dedykuję. Mam nadzieje, że jakoś przeżyliście moje wypociny. Następny będzie najprawdopodobniej z Harrym, ale wolę nie obiecywać kiedy bo to u mnie różnie wychodzi. xx





2 komentarze:

  1. <33333333333333333333333333333333333333 kocham <3333

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne... Zayn kupił tampony...
    omnomonm.. <3

    OdpowiedzUsuń